środa, 26 marca 2014

Domowy ogródek :)


Witam Was serdecznie :) Mamy już wiosnę, więc postanowiłam w kuchni założyć mini ogródek. Na zdjęciu powyżej w przygotowanych specjalnie kartonowych skorupkach posadziłam rzeżuchę. Wiem że do świąt jeszcze sporo czasu, ale myślę że zdążymy posiać drugi raz, gdyż rzeżucha szybko rośnie. Skorupki kartonowe kupiłam w sklepie artystycznym, żeby mieć pewność, że nie przepuszczą wody zostały pomalowane farbą akrylową oraz polakierowane. Jak wdać jedna ze skorupek się wyróżnia, tą właśnie pomalował mój synek :) mój mały artysta.


Powyżej moje dwie grządki :)  etykiety wykonał mój synek.
Kilka postów wcześniej pokazywałam co z synkiem zrobiliśmy na konkurs w KTM, tematem była zabawka rycyklingowa. Tak się złożyło że Maciuś dostał wyróżnienie w tym wyzwaniu. Maciuś dostał oryginalną czapkę, kolorowankę, zabawkę, słodkości. Maciuś był zachwycony, kochanej twórczyni tej czapeczki czyli martuchni ślicznie dziękujemy :)

A ja jak tylko mam chwilkę haftuje coś na wymianę wielkanocną dla Iwonki. Ale co powstanie pokażę dopiero po zakończeniu Wymianki Wielkanocnej ;). Tyle nowego u mnie. Przypomina o moim Candy :) Pozdrawiam i do następnego spotkania w sieci.

poniedziałek, 17 marca 2014

Candy :)

 
 
Obiecałam niespodziankę, więc słowa dotrzymuje, lecz najpierw opowiem co u mnie nowego powstaje. Na  pierwszym planie widzicie co z uporem  teraz haftuje. Nie mam ręki do storczyków, więc wyhaftowałam tym razem właśnie ten wzór. Dla ścisłości w planach mam wyhaftować 4 takie storczyki i coś z nich zrobić użytecznego. Wzór wykonany na beżowej kanwie przy użyciu 2 nitek muliny.
 
 
Zrobiłam też na warsztatach w Konstancińskim Domu Kultury doniczkę. Podstawą była zwykła biała doniczka plastikowa. Tło próbowałam cieniować, jak wyszło sami oceńcie. Ja jestem średnio zadowolona z efektu końcowego. W doniczce już są zasadzone kwiaty i widać nawet pierwsze małe listki. Nasionka sadził mój synek i jest bardzo zachwycony, że już zaczynają rosnąć roślinki. Spragniona jestem kwiatów więc kupiłam  cebulkę hiacynta. Już po kilku dniach pięknie kwitnie i cudownie pachnie. Zapach się unosi w całej kuchni, czuć już wiosnę.
 

Z okazji zbliżających się moich urodzin postanowiłam przygotować dla Was cukiereczki. Dawno nie było na blogu candy. Nagrodą jest pudełko z niespodzianką w środku. Chętnych zapraszam do zabawy. Wystarczy umieścić baner na blogu i zgłosić swój udział w komentarzu pod tym postem. Zabawa jest dla obserwatorów bloga. A jeśli nie macie swojego bloga to proszę o ogłoszenie zabawy np. na swoim  FB  lub Google +, proszę tylko o zostawianie link tam gdzie umieszczony jest baner. Zgłaszać się można do 4 maja, a po tym terminie zostanie rozlosowana nagroda. A co będzie w środku? Tego nie zdradzę ale obiecuje, że będę chciałam czymś Was zaskoczyć.
 
Mam nadziej że nagroda się Wam podoba,:) Pozdrawiam i do następnego posta.

piątek, 7 marca 2014

Pudełko z haftem - wiosenne krokusy-

 
 

 Długo zastanawiałam się jak wykorzystać wyhaftowany wzór. Przyszedł mi pomysł, aby zrobić okrągłą ramkę, więc biorąc za wzór koła tamborek wyhaftowałam ramkę. Aby to wyglądało ciekawie, zrobiłam też kwiatkom na dole kawałek zielonego podłoża. Jak już wyhaftowałam całość, postanowiłam wykorzystać haft do zrobienia wieczka pudełka. Pudełko pomalowałam farbą akrylową i polakierowałam. Wieczko zostało obramowane kawałkami zielonej tasiemki, tak więc nie widać brzegów kanwy, dzięki temu też brzegi kanwy nie mogą się postrzępić. Granica między tasiemką a wieczkiem dla pewności zostało jeszcze raz pomalowane i polakierowane. Tak zrobione pudełko uznałam za wykończone i już nic więcej nie dodawałam.
 
Teraz już zaczęłam nowy haft, tym razem już jest dokładnie zaplanowane co z tego zrobię. Na razie więc powolutku sobie haftuje. Od wczoraj złapał mnie jakiś wirus, więc trochę choruje. Na dodatek mój synek w nocy gorączkował. Mam nadzieje że to tyko będzie trzydniówka, bo teraz bawi się i nie widać po nim choroby. Tak więc ja sobie trochę choruje, trochę haftuje, sprzątam i powinnam jeszcze zabrać się za mój Angielski. Dużo tego ale trzeba to wszystko pogodzić.
 
Pozdrawiam i życzę Wam zdrówka.

 
  
 

wtorek, 4 marca 2014

Rycyklingowe zabawki :)

 
 
 
 
 
Natchniona wyzwaniem w Klubie Twórczych Mam zaproponowałam mojemu synkowi zrobieni zabawek. Mój syn obejrzał na blogu przykładowe prace z butelek i bardzo chciał też taką zabawkę zrobić. Z butelki powstała świnka. Miałam oczywiście plan ją pomalować. Ale mój syn powiedział iż nie będzie widać co świnka zjadła. Tak wiec teraz widzicie, iż dzięki temu już wiadomo co świnka zjadła :) Drugą pracą jest zrobiony z pudełka po chusteczkach i rolek od papieru. Jest to samochód z ludzikami. Ty razem namówiłam już syna do pomalowania samochodu. Synek jednak jak zauważyłam najbardziej lubi się bawić świnką. Powiedział mi nawet, iż to Świnka z Toy Story, a bawi się nią razem ze swoim Bazem Astralem. Prace zgłaszamy na konkurs rycyklingowy :) w KTM.
 
Polecam zrobić taką zabawkę razem ze soją pociechą. Mój syn bawi się świetnie swoimi nowymi zabawkami, tak jakby dostał nowe; wyobraźnia dzieci jest nieograniczona. A zabawa jest jeszcze lepsza, gdyż dziecko samo taką zabawkę stworzyło :) Wyzwanie trwa do 10 marca, więc jeszcze można zgłosić swoje prace.
 
Pozdrawiam Was serdecznie i gorąco witam też nowych obserwatorów.
Już w krótce mam dla Was niespodziankę, więc bądźcie czujni :)